a tak wyglada u nas front
ale zacznę od początkumy. Kiedy wybieraliśmy projekt domu nie zastanawialiśmy się nad technicznymi sprawami, projekt spodobał nam się wizualnie i odpowiadał nam pod względem rozmieszczeń pokoji. Szukaliśmy domku który nie bedzie za duży pod względem zabudowy,kubatury i powierzchni użytkowej i TERESKA okazała się dla nas idealna.
Kupując projekt nie przyszło nam do głowy sprawdzić jak będą zainstalowane rynny!!!!!!!! no bo kto myśli o takich rzeczach.Na zdjęciach czy rzutach rynien nie widać. Wiadomo one muszą być i tyle. Projekt więc kupiliśmy , zaadoptowaliśmy i cali szczęśliwi poszliśmy w październiku na omawianie wszystkich szczegółow dotyczących budowy. Jak pisałam wcześniej ustalaliśmy tam dokładnie wszystko: począwszy od fundamentów,poprzez rozmiary dzrwi, okien, usytuowanie kaloryferów,ścianek działowych,dachówkę , okapy i sto tysięcy innych ważnych lub mniej ważnych rzeczy i szczegółów. No i tu dochodzę do najważniejszego.......... wkońcu przyszedł czas na ustalanie rynien. Czyli kolor, rodzaj, jak mają wyglądać i tak dalej . Niby wszystko pieknie i prosto a wcale nie. Okazało się że w naszej TERESCE (jak widać zresztą na zdjęciu) nad drzwiami jest daszeka jak wiadomo ( to znaczy my wtedy nie wiedzieliśmy) spust rynny musi być tam gdzie jest najniższy punkt dachu O zgrozo! c zyli wyszło na to że rynna bedzie nam pieknie przechodzić na samym froncie domu. A to nam sie strasznie nie podobało.Myśleliśmy , myśleliśmy,dyskutowaliśmy i znowu myśleliśmy i znowu dyskutowaliśmy aż wkońcu lampeczka się zaświeciła i wymóżdżylismy takie rozwiązanie
Rynna będzie schowana za filarkiem z drewna. Czy będzie to ładnie wygladać? nie wiem zobaczymy jaki wyjdzie rezultat końcowy. Mam nadzieję że będzie pięknie!